Coś co dzieje się wokół mnie jest ważne... fotografia zatrzymuje chwile... ale też zamyka ludzi na wieczność w postaci nie zmiennej idealnej... fotografia bez człowieka nie istniałaby... a życie byłoby szare i nieciekawe...
czwartek, 29 lipca 2010
Marynarz Mateusz
Mały marynarz odwiedził moje studio. Z olbrzymią energią opanował także swoich rodziców. Mateusz o ślicznej buzi i niesamowitym spojrzeniu. Sesja na roczek okazała się strzałem w dziesiątkę a moj nowy pistolet na bańki zrobił furorę. Pozdrawiam serdecznie rodziców małego Mateuszka. I mojego modela także.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz