Coś co dzieje się wokół mnie jest ważne... fotografia zatrzymuje chwile... ale też zamyka ludzi na wieczność w postaci nie zmiennej idealnej... fotografia bez człowieka nie istniałaby... a życie byłoby szare i nieciekawe...
czwartek, 12 listopada 2009
Mały wielki człowiek .... Victor
Mały Victor był niesamowitą ostoją spokoju podczas sesji. Moge powiedzieć nawet więcej, że był jak kamień. Na paru zdjęciach możnabyło odnaleźć zaczątki uśmiechu ale ogólnie był nieprzystępny.
Trzeba by zainwestować w jakiś śmieszny futerał na aparat. Już nie moge doczekać się naszego kolejnego spotkania. Pozdrowienia dla Victora i jego niesamowitej mamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz