Kolejna skrzydlata artystka. Urocza niesamowicie spokojna mała istotka, która dzielnie znosiła nasze przebieranki. W setnym dniu po urodzeniu rodzice przynieśli ją na rękach do studia. Bawiliśmy się świetnie a pszczółka całe szczęście nie odfrunęła. Pozdrawiam modelkę i rodziców którzy także dali się namówić na zdjęcie z pociechą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz