Coś co dzieje się wokół mnie jest ważne... fotografia zatrzymuje chwile... ale też zamyka ludzi na wieczność w postaci nie zmiennej idealnej... fotografia bez człowieka nie istniałaby... a życie byłoby szare i nieciekawe...
piątek, 27 sierpnia 2010
sesja wyjazdowa....
Pare dni temu wybrałam się z Sabiną na sesję do Skoczowa... sceneria boska stare kino ... oldschoolowe krzesła poprostu bajka. Na miejscu przywitała nas świetna wizażystka Joanna Szostak-Sadlok oraz modelka Anna Pilarz. Pare godzin dobrej roboty... kilka zdjęć na zachętę poniżej.
1 komentarz:
No muszę przyznać, że cudne, cudne!!! :)))
Prześlij komentarz