piątek, 21 sierpnia 2009

Zniszczony Paruszowiec...

Sesja plenerowa Anety. Zaplanowana a jednak spontaniczna. Wiele strachu o sprzęt, bo cóż dwie kobiety mogą zdziałać w pojedynku z pijakami.. Udało się nam jednak zrobić kilka dobrych zdjęć. Paruszowiec mimo swojej odstraszającej wizualnej strony posiada wielki potencjał. Co widać na zdjęciach. Klimat industrialny na życzenie modelki został zachowany.

Brak komentarzy: