niedziela, 27 lutego 2011

Paulina wiosennie.

Po wystawie w Amelia Caffe odwiedza mnie mnóstwo małych modeli i modelek. Poniżej kolejna piękność, która w wiosennej aurze domowego ogniska pozowała najpiekniej na świecie. Czasem zdaża się tak, że podczas sesji wykorzystuję rzeczy, które znajdują się w otoczeniu. W tym wypadku wykorzystałam kieszeń która znajdowała się na rożku do zawijania dziecka. Urocza kokardka dopełniła dzieła i mamy śpiącą królewnę ...






Brak komentarzy: